Archiwum październik 2009, strona 1


Biegowo
Autor: zimny herbert
19 października 2009, 16:10
Biegowo jest całkiem kolorowo. Tlenowo jest lepiej niż w pełni sezonowo. Troszku się zdziwiłem na niedzielnialym treningu. Ale to tylko powód do samozadowolenia. Dziś prze dostatni dzień w pracy. Sennie jakoś. Ale jeszcze jutro i nad ranem w środę lecim na Szczecin , a na Radom ? Na Radom nie jadom:)
Po-niedzielnik
Autor: zimny herbert
19 października 2009, 15:12

Cześć jestem Michał, sportuję się, uprawiam bieganie, mam dobry czas i wysportowane łydki. Do kościoła nie chodzę, bo święta ziemia piecze mnie za bardzo w stopy, różańca nie odmawiam, ale czasem odmawiam alkoholowi i innym uciechom tego naszego życia doczesnego. Czasami robię modne rzeczy , na przykład piszę tego bloga- Goga i Magoga. Czasami tracę cierpliwość i wychodzę na trening. Czasami gaszę gwiazdy i umywam ręce. Wychodząc z siebie nie trzaskam drzwiami- czasami

Good good
Autor: zimny herbert
17 października 2009, 20:47

Czuję, że powoli zaczyna mi się coraz lepiej biegać. Prace trwają. Zaczniemy przygotowania z wyższego poziomu niz rok temu. Juz jest lepiej niż rok temu o tej porze. Dostałem koszulke Nike pro , taka bardzo obcisłą, przylegającą do ciała, coś takiego jak pierwsza warstwa albo inaczej mówiąc druga skóra. Przez pierwsze 200-300 m treningu czujesz chłód ale zaraz potem robi się bardzo ciepło. Aż do końca rozbiegania. Dodatkowo utrzymuje ona mięśnie w odpowiednim położeniu także po ok 30min biegu odczuwa się zmęczenie mięśni piersiowych i przedramienia ( przynajmniej ja tak mam) , może sa one akurat moją słabą stroną. Także jest to ciekawa rzecz , myślę że godna uwagi. We wtorek śmigam na obóz . Staram sie o tym głośnie nie pisać , żeby nie denerwowac mojej siostry:)chciałaby pojechac , ale studia . Ech przykro przykro:)

Taka mała uwaga: Coraz bardziej chce mi się trenować :) Hehe Dziwne : to tak jakby po 60 latach małżeństwa dalej chodzić trzymając się za ręce.

Ekiden Japonia
Autor: zimny herbert
16 października 2009, 10:29

Na stronie PZLA jest skład na Japonię. Niestety nie uwzględnili w nim mojej skromnej osoby.Jest jeszcze nadzieja, że może ktoś z nich zrezygnuje, a wtedy następny w kolejce jest zwycięzca biegu Run Warsaw , czyli ja . Życzę wszystkim powodzenia i mam nadzieję, że na wiosnę pokażę wszystkim jak się biega i nie będzie już wątpliwości :)

Pewna ość
Autor: zimny herbert
16 października 2009, 06:35

Pewność siebie mam, brak mi tylko pewności Ciebie