Archiwum 11 września 2009


nowy dzień
Autor: zimny herbert
11 września 2009, 09:56

Piętek -tygodnia koniec i początek. Dziś rano biegałem hehehe:) jak zerwany ze smyczy:) Być dobrze. Być jeszcze lepiej bo kasa się znalazła i nie trzeba się dokładać do wspólnego interesu. "Mołocził ja zboże u stodołu i mnie u felgi szajba pękła i ta szajba dała u zagrody i wsie deski pagięła , połamała oooo"- "radio chlew"- the best of the best. Aktualnie słucham Johna Frusciante z ostatniej plyty. Proste i i miłe i nawet nie plytkie jakby się mogło zdawać. Stąd można przejść naciąganym zygzakiem do Gałczyńskiego. Z wyglądu proste i miłe i płytkie na pierwszy raz , naiwne jak Pierwsza klasa podstawówki i i apele o ojczyznie a jednak:

"Jutro popłyniemy daleko,
Jeszcze dalej niż te obłoki,
Pokłonimy się nowym brzegom,
Odkryjemy nowe zatoki;

Nowe ryby znajdziemy w jeziorach,
Nowe gwiazdy złowimy w niebie,
Popłyniemy daleko, daleko,
Jak najdalej, jak najdalej przed siebie.

Starym borom nowe damy imię,
Nowe ptaki znajdziemy i wody,
Posłuchamy, jak bije olbrzymie,
Zielone serce przyrody."

 

jak samotne wyprawy kajakiem i dzikie wakacje... i stąd już prostym zygzakiem do " the last day of summer" - the cure albo "Goniąc kormorany" i wakacji w Augustowie...  i muszę zmrużyc oczy jak w tym filmie:)