Tydzien urlopu
31 sierpnia 2009, 07:00
Przed Piłą dostałem tydzień urlopu, ale nie od treningów. Jeszcze jutro mocno i w czwartek mocno. Głupio sie czuje robiąc jeden trening dziennie. Zaraz jade do Białego , do klubu po dokumenty ( karty zawodnika itp.) Na razie nie patrze na wagę bo juz mnie to wkurwia. ( Może nie patrzę , ale na Grandera nie dałem się namówić -ech) Biegam od groma kilometrów i nic nie puszcza 68kg . Nie będę sie głodzić bo 5km jeszcze można pobiec odwodnionym , ale półmaratonu nie polecisz, bo skurcze bedą łapały. Taki błąd zrobiłem rok temu. Zobaczyłem że waga 67-68 to w tydzień odwodniłem się do 65- jak małe dziecko , a nie jak człowiek po Akademii Medycznej. Ogólnie jest lepiej niż rok temu o tej porze, ale na ile lepiej to h.u.j go wie. Gdybym miał do niego nr telefonu to bym przedzwonił i sie spytał:)
Dodaj komentarz